Rozwój branży akwarystyki słonowodnej: co zrobiłoby Google?

  • Udostępnij To
Joly Kane

Nie jest tajemnicą, że Google i szerzej internet przekształciły (a nawet zlikwidowały) całe gałęzie przemysłu. Kiedy patrzę na niektóre z problemów, z jakimi borykamy się w akwarystyce, nie mogę się powstrzymać od spojrzenia na Google jako na model rozwoju branży akwarystyki słonowodnej.

Jak powinno zmienić się hobby - według Google

Moją inspiracją do napisania tego postu była książka, którą przeczytałam:

What Would Google Do?: Reverse-Engineering the Fastest Growing Company in the History of the World (to jest link afiliacyjny do książki dostępnej na Amazon) napisanej przez Jeffa Jarvisa. W książce autor ilustruje przypadek po przypadku, jak Google zastosowało 10 rzeczy, które znają jako prawdziwe i odniosło sukces, podczas gdy starsze branże trzymały się swoich przestarzałych modeli biznesowych - i ostatecznie - przegrały.

Książka skłoniła mnie do zastanowienia się nad tym, jak rzeczy byłyby inne w Saltwater Aquarium Hobby, gdyby Google był u władzy - jak wykorzystaliby skalę Internetu, aby połączyć nas na nowe sposoby, wziąć nieefektywności z systemu i demokratyzacji dostępu do informacji i zasobów. Byłem zaskoczony, aby zobaczyć, że po zaledwie kilku chwilach refleksji, kilka odpowiedzi wyskoczył z strony na mnie.

W witrynie Google można znaleźć stronę zatytułowaną 10 Things We Know to Be True (10 rzeczy, o których wiemy, że są prawdziwe). Zasady te odzwierciedlają podejście Google do biznesu w świecie cyfrowym - kodeks postępowania, jak należy prowadzić biznes w świecie cyfrowym.

Rozwój branży akwarystyki słonowodnej

Cztery z dziesięciu zasad Google'a są dla mnie prawdziwe jako zasady, które pomogłyby akwarystyce słonowodnej rozwinąć się w dramatyczny sposób. Te zasady to:

  • Potrzeba informacji przekracza wszelkie granice Szybkość jest lepsza niż powolność Skup się na użytkowniku, a wszystko inne podąży za Demokracja w sieci działa

Skupiając się na tych czterech zasadach, które przedstawił Google, wydawało mi się jasne, jakie zmiany musimy wprowadzić, aby rozwinąć akwarystykę słonowodną.

Potrzeba informacji: poprawa przejrzystości w łańcuchu dostaw

Przejrzystość jest kluczem w erze cyfrowej - ale gdzie jest przejrzystość w branży akwarystyki słonowodnej? Nie mogę powiedzieć nic o tym, skąd pochodzi ostatnia dziko zebrana ryba słonowodna lub koral, który kupiłem, jak długo był w drodze, lub ile razy zmieniał właściciela po drodze.

Czy nie chciałbyś wiedzieć, czy twój kolekcjoner miał zwyczaj sprzedawać mauretańskiego idola?

Jak najlepiej mogę powiedzieć (z tego, co dowiedziałem się z wyszukiwania w Google), wiele zakupów odbywa następującą drogę do domowego akwarium:
1) Kolekcjoner w dalekim kraju zebrał ją z rafy i sprzedał w ciągu kilku dni po zebraniu do:
2) Broker, gdzie prawdopodobnie spędził jeszcze kilka dni w nieznanych warunkach, zanim został sprzedany do
3) Eksporter, gdzie znowu siedziało aż do sprzedaży do
4) Importera, gdzie siedział do momentu sprzedaży do
5) Detalista (lokalny sklep rybny lub sklep internetowy) wszystko zanim trafiło do Twojego domowego akwarium.

kolekcjoner - broker - eksporter - importer - detalista - twój dom

W rzeczywistości, kiedy kupujemy ryby lub korale, nie wiemy prawie nic o tym, kto je zebrał, jak to zrobił, komu je sprzedał i jakim warunkom zostały poddane podczas długiej i uciążliwej podróży do mojego domowego akwarium.
Dużo mówimy o potrzebie zrównoważonego zbioru, bezpiecznych metodach zbierania i humanitarnym traktowaniu, ale co tak naprawdę wiemy o tym, jak traktowane są nasze zwierzęta akwariowe? Mogę powiedzieć na pewno, że gdyby istniała przejrzystość w tym zakresie - ludzie głosowaliby swoimi portfelami i system byłby lepszy.

Czy nie mamy prawa wiedzieć, czy ryby i korale siedziały w okropnych warunkach przez tydzień przed wysyłką do Ciebie? Czy nie chciałbyś wiedzieć, czy pochodzą z systemu, o którym wiadomo, że jest zainfekowany ich, marine velvet lub czymś innym? Czy nie chciałbyś wiedzieć, jakie są doświadczenia innych hobbystów z tym importerem, eksporterem, brokerem lub kolekcjonerem? Czy nie dokonalibyśmy wszyscy lepszych wyborów, gdybyśmy to zrobili? Czy nieTe same operacje działają inaczej, jeśli wiedzieli, że obserwujemy? Jeśli wiedzieli, że oceniamy je? Jeśli wiedzieli, że ich reputacja zależała od tego? Czy sprzedają gatunek ryb z prawie zerową przeżywalnością, jeśli wiedzieli, że prawdopodobnie skończy się to opublikowaniem w Internecie, że ich ryby umierają?

Dziko odławiane kardynałki banggai mają niski wskaźnik przeżywalności - czy nie chciałbyś wiedzieć, jaki jest wskaźnik przeżywalności dla łańcucha dostaw, z którego pochodzą Twoje ryby?

Co by było, gdyby istniała strona internetowa, która w czasie rzeczywistym zamieszczałaby wideo z rafy, na której kolekcjoner zbiera ryby lub koralowce? Można by było zobaczyć, jak obchodzono się ze zwierzętami i czy zbierano odpowiednie ilości i okazy. Co by było, gdyby można było zobaczyć, jaki sukces odnieśli inni hobbyści kupując ryby od tego kolekcjonera? Co by było, gdyby można było zobaczyć, że dany kolekcjonerZbiera więcej Moorish Idols (lub innych notorycznie delikatnych gatunków) niż jakikolwiek inny kolekcjoner? Czy to zmieniłoby twoje zachowania zakupowe? Założę się, że tak. I to mogłoby zmienić przemysł akwarystyczny.

Co zrobiłoby Google? Google poprawiłoby przejrzystość. Google przekazałoby informacje ludziom i pozwoliłoby im decydować. Google stworzyłoby sieć dla kupujących, aby uzyskać informacje o łańcuchu dostaw i podejmować lepsze decyzje, a dla kolekcjonerów, aby nawiązać kontakt z kupującymi i wybrać bardziej odpowiednie opcje, aby zaspokoić popyt. Z lepszą przejrzystością wszyscy wygrywamy.

Szybkie jest lepsze niż wolne: poprawa szybkości łańcucha dostaw

Spójrzmy prawdzie w oczy - łańcuch dostaw w branży akwarystyki słonowodnej jest niechlujny i nieefektywny. To może zająć TYGODNIE dla ryb lub gatunków koralowców, aby uczynić go z rafy do czyjegoś domu. Szybko jest lepiej niż powoli online - i to jest wyraźnie lepiej dla ryb i koralowców spędzających niezliczone godziny w zbiornikach, torby i kto wie, co jeszcze. Co dziwne, nie ma prawie żadnej zdolności dla nas jakoakwarystów słonowodnych, aby kupić to, co chcemy - praktycznie naszą jedyną opcją jest zakup tego, co mają do sprzedania - ponieważ istnieje tak wiele warstw w łańcuchu dostaw.

Skup się na użytkowniku końcowym: wyeliminuj pośredników

Jak wspomniałem wyżej- jeśli typowy łańcuch dostaw idzie:

kolekcjoner - broker - eksporter - importer - detalista - twój dom

to oznacza, że ryba lub koralowiec, który kupiłeś, został kupiony i sprzedany 4 razy, zanim dotarł do Twojego domu. Cztery razy! To, co się stało w tym procesie, to fakt, że ryba, która została wydobyta z rafy za około 0,10 USD, stała się rybą sprzedaną Tobie za 25,99 USD (hipotetycznie rzecz biorąc). To imponująca alchemia. Nie jest niczym niezwykłym w biznesie, że produkty zmieniają właściciela lub surowce sąprzekształca się w gotowe produkty, które osiągają wyższą cenę, ale jaka jest dokładnie wartość dodana w tym łańcuchu dostaw? Istnieją koszty transportu, które są uwzględnione, i jest wartość, przypuszczam, w logistyce wiedzy wokół importu / eksportu, ale nie jestem pewien, że odzwierciedla 25,890% więcej wartości niż wtedy, gdy został zebrany. Jeśli rzeczywiście myśleć o tej ryby zebrane jako "produkt", chciałbym twierdzić, żewiększość czasu jakość produktu idzie w dół tym więcej razy zmienia ręce i dłużej trwa, aby dostać się z oceanu do Ciebie (lub renomowanego sprzedawcy, który będzie dbać o niego prawidłowo).

Dlaczego więc kolekcjonerzy otrzymują tak śmiesznie niską płacę, podczas gdy my płacimy 25 000% marży? Co zrobiłby Google? Wyposaż ludzi w możliwość komunikowania się i dokonywania transakcji bezpośrednio, eliminując kosztowne warstwy pośredników, którzy nie dodają żadnej realnej wartości. W tym procesie kolekcjonerzy zarabiają na życie i są w stanie być bardziej selektywni w swoich zbiorach jako bezpośredni rezultat. Hobbyści płacą mniej pieniędzy i otrzymująświeższe, bardziej energiczne ryby i koralowce - i są w stanie wykorzystać moc Internetu do oceny i utrzymania wyniku na temat tego, kto jest dobry, a kto zły. Jedynymi ludźmi, którzy tracą są pośrednicy, którzy dodają koszty i złożoność bez wartości.

Jeśli jesteś jednym z pośredników w tej branży ... Nie chcę, aby to zabrzmiało jak osobisty atak. Rzeczywiście masz prawo do zarabiania na życie też. Ale prawda jest taka, że Google położył pośredników na całym świecie na uwadze:

Dodajcie wartość, pośrednicy - PRAWDZIWĄ WARTOŚĆ - albo wkrótce wypadniecie z biznesu

-Respectfully Yours,

Google

Prawda jest taka, że rafy są w niebezpieczeństwie i musimy ewoluować. Kiedy światło świeci na łańcuch dostaw i marże, wartość i czas stają się przejrzyste, prawdopodobnie będziemy mieli to, czego potrzebujemy, aby ewoluować. Mam nadzieję, że jesteś w stanie ewoluować wraz z branżą i znaleźć sposoby na dodanie wartości lub prawdopodobnie będziesz miał pecha.

Demokracja w sieci działa: Sprzedawcy detaliczni muszą być większą częścią swoich lokalnych społeczności - nie tylko w nich istnieć

Sprzedawcy detaliczni - szczególnie nie chcę się was czepiać. Być może jesteście w najtrudniejszym miejscu ze wszystkich w branży akwarystyki słonowodnej. Wasz sklep nie jest prowadzony w ciemnej, nieznanej części świata. Jesteście tutaj, na zewnątrz i na otwartej przestrzeni, z kosztami cegły i zaprawy, kosztami marketingu, kosztami wysyłki i musicie zarobić wystarczająco dużo pieniędzy na inwentarzu, który przetrwa (i sprzeda się), aby pokryć straty.

Google również już zabrał duży kawałek z twojego biznesu. Akwaryści słonowodni mogą znaleźć najtańsze ceny rutynowych przedmiotów w ciągu milisekund - wysyłane do ich drzwi za darmo. Jak patrzę w moją kryształową kulę, to z pewnością nie będzie łatwiej dla ciebie. Cegły i zaprawa kosztują... tak samo jak woda i elektryczność. Ale potrzebujemy, abyś również się zmienił. Jaką wartość dodajesz w równaniuGoogle daje ci ten sam megafon, który wszyscy mamy, więc dlaczego go nie używasz?

Nie można konkurować na cenę już-każda firma internetowa warta ich sól (pun intended) może pokonać cię tam ... z wyjątkiem może dla soli ... bo to tak cholernie ciężkie i drogie do wysyłki-choć myślę, że zostały inroads wykonane tam w ciągu ostatnich kilku lat.

Więc poza posiadaniem ładnego sklepu na głównej ulicy z rybami i koralowcami, z którymi możemy wrócić do domu tego dnia (co jest czymś, nie zamierzam tego całkowicie dyskontować - po prostu nie sądzę, że będzie to wystarczające w przyszłości), jaką WARTOŚĆ dodajesz do transakcji? Czy poddajesz zwierzęta kwarantannie? Gwarantujesz ich przetrwanie? Gwarantujesz, że będą jadły przygotowane pokarmy? Dostarczasz jakichkolwiek informacji na tematich opieka?

Przewaga, jaką masz, to lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja. Jesteś w naszych miastach, jesteś częścią społeczności i jesteś obsadzony przez prawdziwych ludzi. Zapewniasz WYSIWYG (to, co widzisz, jest tym, co dostajesz) doświadczenie, z którym internet nie może konkurować - więc dlaczego tak trudno jest dowiedzieć się, co masz w magazynie, skąd pochodzi i jak dobrze robi? Z motywem WordPress, jak ja uruchomić na tej stronie, nawetwłaściciele nietechniczni mogliby dość łatwo aktualizować swoje listy inwentarzowe. Dlaczego nie powiedzieć nam, co jest w magazynie? Dlaczego nie pozwolić nam złożyć zamówienia wstępnego online, aby uzyskać obsługę w stylu "site-to-store", więc nie muszę czekać tutaj na UPS?

Niestety, widzę, że wiele tradycyjnych sklepów detalicznych nie wydaje się wywierać wiele wysiłku w ogóle.Sponsorzy na stronach forum (nie ta strona) jęki o grupowych zakupów i hobbystów, którzy nternet sklep tylko dla najniższych kosztów, ale nie widzę jest lokalne sklepy rybne robi wiele, aby zwalczyć to. Co wartość przynieść do równania? Połowa czasu nie mogę nawet dostać ktoś mi pomóc w sklepie, nie mówiąc już oJeśli nie potrafisz tego rozgryźć, Google wkrótce również wyrzuci Cię z biznesu.

Co zrobiłoby Google? Google tworzy sieci i łączy świat. Codziennie korzystamy z Internetu, aby tworzyć społeczności i dzielić się pomysłami. Twoje sklepy są wykonane z cegieł i zaprawy i fizycznie istnieją w miastach, w których mieszkamy. Możesz użyć Internetu, aby stać się centrum łączącym lokalną społeczność akwarystów słonowodnych. Wszyscy cierpimy na syndrom "muszę to mieć" w tym hobby.Najważniejszą rzeczą, jaką mógłbyś zrobić, aby sprzedawać więcej rzeczy w swoim sklepie, jest pomoc w uzyskaniu większej wiedzy o tym, co moi znajomi i sąsiedzi właśnie kupili w twoim sklepie. Chcesz, abyśmy przychodzili do sklepu, ale po co? Daj nam powód? Daj nam większą wartość niż ta, którą możemy uzyskać w internecie, a przyjdziemy. Dorównaj wygodą do tej w internecie, a przyjdziemy. Rozdaj WiFi, a zapłacimy za kawę. RozdajSzukajcie, a my będziemy kupować ogłoszenia... Oddajcie miejsce na półkach i pozwólcie nam sprzedawać nasze fragsy i używany sprzęt... Oddajcie wodę i sprzedajcie nam sól.

To frustrujące, że lokalne sklepy rybne pojawiają się i znikają co kilka lat. Ale świat zmienił się wokół ciebie - nasze oczekiwania zostały podniesione i sklepy akwarystyczne muszą również ewoluować.

Wniosek

Zdaję sobie sprawę, że napisałem ten post jako rant i w tonie, który może być obraźliwy dla tych z was, którzy zainwestowali swój czas i pieniądze w branży akwarystyki słonowodnej i choć może byłem trochę flippant, mam nadzieję, że widzisz, że zmiana jest na horyzoncie-zmiana, która może zaszkodzić swojej działalności, jak to jest zaprojektowane teraz-ale zmiana, która zapewni lepszą przejrzystość, odpowiedzialność i redystrybucjęSzczerze mówiąc, cieszę się z tej zmiany - jest ona spóźniona ze wszystkich powodów, o których już wspominałem. Kluczem dla nas wszystkich jest decyzja o tym, w jaki sposób pójdziemy naprzód i będziemy się rozwijać.

Dla tych z Was, którzy już przyjęli nauki Google i włączyli je do swoich biznesów - biję Wam brawo, cieszę się, że będę mógł wydać z Wami moje pieniądze i dziękuję za bycie agentem zmian. Kto wie, jeśli odniesiecie wielki sukces (jak Google), może ktoś za kilka lat napisze post z pytaniem, co Wy byście zrobili.

W międzyczasie daj mi znać, co myślisz, zostawiając komentarz poniżej - czy wdrożyłeś już praktyki biznesowe "Googley"? Czy zgadzasz się, czy nie? Masz inne przemyślenia na temat tego, jak powinna rozwijać się branża akwarystyki słonowodnej? Daj mi znać.

Napisane przez Alberta B. Ulricha III

Idę się uspokoić po moim rant. Jeśli podobało Ci się to i chcesz otrzymywać regularne aktualizacje i pomocne wskazówki przez email-zapisz się na newsletter używając pola na górze strony.Dzięki.

Witam, jestem dobrym pisarzem tekstów