Poważny problem w naszym hobby: skąd wiedzieć, w co wierzyć?

  • Udostępnij To
Joly Kane

Znowu jestem napalony - przygotuj się na rant. Nie wiem dlaczego jestem napalony, ale jestem.

Frustrują mnie te wszystkie bzdury, które pojawiają się na forach dyskusyjnych. To wstyd, może to być mylące dla niewtajemniczonych i jest to niedźwiedzia przysługa dla hobby. Dlaczego my, akwaryści, tak łatwo dajemy się omamić "najnowszemu" dodatkowi, produktowi lub schematowi dozowania? I dlaczego akceptujemy ogólne założenie, że "to działa", mając tak mało dowodów?

Myślę o tym, kiedy po raz pierwszy zacząłem zajmować się tym hobby i jak bardzo było to zagmatwane. Skąd wiesz, w co wierzyć? Dodatki do czosnku, dipy nadtlenkowe, witamina c... czasami myślę, że wszyscy jesteśmy szalonymi naukowcami bardziej niż naukowcami.


Istnieje tak wiele twierdzeń, zarówno od firm promujących produkty z wątpliwymi lub niekompletnymi danymi, jak i od hobbystów, którzy są ewangelicznie nastawieni do najnowszej mody. Co ma zrobić hobbysta? Skąd wiesz, w co wierzyć? Jak odróżnić fakty od fikcji? Jak odróżnić ilościowe, sprawdzone w czasie dowody od poszlak?

Niestety, jest to poważny problem w naszym hobby - i nie jestem pewien, czy istnieje łatwa odpowiedź.

Problem

Problem nie jest unikalny dla naszego hobby. Olej z węża istnieje dłużej niż hobby - a produkty z olejem z węża są na całym głównym rynku konsumenckim. Nie, problemem nie jest hobby ani sprytni naciągacze próbujący zarobić. Problem prawdopodobnie tkwi w naszych mózgach. To prawie tak, jakbyśmy byli zaprogramowani, by wierzyć w te rzeczy.

Twój mózg to superkomputer, który szuka wzorców i szybko ocenia przyczynę i skutek. Wadą posiadania tak potężnego superkomputera jest to, że czasami dostajesz "fałszywe pozytywy" - fałszywy pozytyw to wynik testu, który potwierdza istnienie połączenia, którego tak naprawdę nie ma. Na tym właśnie żerują naciągacze - i dlatego właśnie chcesz wierzyć, że nowy czosnek/witamina c/omega-3/spriulina/nadtlenek wodoru/rotifer/organiczny/zbierany w sposób zrównoważony/zielony/wolny od paliw kopalnych/uczciwy handel/wzmacnianie koloru/stymulowanie łaknienia/zabijanie pasożytów/reef-safe/rozbuchany smak/zabijanie zębów/NOW z kondroityną w celu poprawy elastyczności ryb mega witamina (patent w toku), który dozowałeś do swojego zbiornika przez ostatni miesiąc jest źródłem wzrostu, którego byłeś świadkiem (teraz, gdy o tym myślę, brzmi to jak dobry produkt...).

Więc co możemy zrobić? Cóż, nie możemy wymienić naszych mózgów - i podczas gdy mózgi są w menu dla nadchodzącej apokalipsy zombie, myślę, że są trzy rzeczy, które możemy zrobić, że są trochę bardziej praktyczne niż przygotowanie do apokalipsy zombie:

1) Uznaj, że to natura ludzka -z jakiegokolwiek powodu, ludzie są świetni w patrzeniu na rzeczy i przeskakiwaniu do wniosków- więc są szanse, że facet, którego wątek czytasz na popularnym forum może być winny tego-i on o tym nie wie-lub co gorsza, ma przypadek "tego" tak złego, cokolwiek "to" jest, że przysięga, że to jest prawdziwa rzecz-i że jego wyniki są prawdziwe.W rzeczywistości, istnieją artykuły naukowe, które sugerują, że naszemózg to maszyna zbudowana do wyciągania wniosków.

2) Miej zdrowy, naukowy sceptycyzm - poproś o dowód - i zażądaj wymiernego, powtarzalnego dowodu z dobrze kontrolowanego badania. "Mam przyjaciela, który...", "Widziałem wybuchowy wzrost...", i "oni podnieśli się zaraz" lub "to zlikwidowało problem" prawdopodobnie nie jest wystarczająco dobrze kontrolowane lub mierzalne.

Teraz jedyną rzeczą gorszą od zombie są trolle - nie zachęcam cię do bycia trollem na forum dyskusyjnym (ktoś, kto zaczyna flamingowe wątki tylko dla samego bycia... no cóż... trollem) - ale zachęcam cię do grzecznego poproszenia o dowód.

3) Wreszcie, jeśli jesteś tropicielem i próbujesz nowego koktajlu - lub jeśli zainspirował Cię jakiś wątek i chcesz go wypróbować sam - nie daj się oszukać własnemu mózgowi - nie zadowalaj się niejasnymi wynikami. Spróbuj kontrolować zmienne, spróbuj znaleźć obiektywne, wymierne kryterium sukcesu - i na wszelki wypadek podziel się nim. Tylko uważaj na trolli.

Czy znasz jakiś suplement, który wydaje się być tylko szumem? A może coś, co spełnia te szumy? Zamieść to tutaj, aby inni mogli się nauczyć - lub po prostu otwarcie przedyskutować, abyśmy mogli ćwiczyć nasz zdrowy, naukowy sceptycyzm.

Rant, autorstwa Al Ulricha

Witam, jestem dobrym pisarzem tekstów