To dlatego nie próbuj trzymać dwóch tangów w tym samym zbiorniku.

  • Udostępnij To
Joly Kane

Dlatego nie próbuje się trzymać dwóch tangów w jednym zbiorniku.

Zrobiłem sobie dzisiaj wycieczkę do (co kiedyś było) mojego ulubionego lokalnego sklepu rybnego. Czułem się jak dziecko na Boże Narodzenie. Przyjechałem do sklepu 10 minut wcześniej i czekałem, w oczekiwaniu, na kierownika, aby odblokować drzwi.

Technicznie rzecz biorąc, otworzyli sklep o 10:01 (spóźnili się o 1 minutę), ale kto to liczy...

Po wejściu do środka przywitał mnie ten aż nazbyt znajomy zapach, który może być stworzony tylko przez setki (tysiące?) galonów wody pompowanej przez ścianę zbiorników z rybami.

Podniosłem tempo mojego spaceru i zrobiłem b-line do pokoju rybnego. Chodziłem po korytarzach, gwiezdne oczy, próbując znaleźć idealną rzecz, aby dodać do mojego zbiornika. Może nowa ryba słonowodna dzisiaj?

Przejechałem obok zbiorników z samogłowami, zatrzymałem się na chwilę, aby popatrzeć na imponująco wyglądającego żaglowca, zaokrągliłem róg do rzędu bardzo dużych zbiorników (120 galonów, jak sądzę?), gdzie zazwyczaj trzymają większe drapieżniki, takie jak lionfish i większe groupery. Ale kiedy skręciłem za róg, nie zobaczyłem rzędu dużych drapieżnych ryb... niestety, zobaczyłem niepokojącą stronę (przeznormy akwarystyczne).

Nieszczęsne dwa tang-o

W akwarium były dwie ryby, żółty tang i...

kolejny żółty tang.

Ryby były prawie tej samej wielkości, ale jedna była nieco większa od drugiej.Większa ryba AGRESYWNIE gryzła mniejszą rybę.Mniejsza ryba, obróciła się na bok, aby zademonstrować podporządkowanie, ale większa ryba potraktowała to jako zaproszenie do dziobania jej brzucha.Jest agresja...i jest agresja.

nie umieszczaj dwóch tang razem, bo to się stanie.

Większy żółty tang zrobił sobie jednak przerwę w gryzieniu podległej mu ryby, by dać okazję do ukłucia mniejszej ryby białym kręgosłupem obok ogona.

Konfrontacja

Upewniłem się, że powiem to obsłudze sali rybnej. To było trochę tak...

Ja: "Hej, żebyś wiedział, że wy (czyli sklep rybny...jestem z Filadelfii, Wy. oraz jaun to zaimki, które mogą zastąpić każde słowo w danym zdaniu) mają 2 żółte tangi w jednym z dużych zbiorników z przodu i jeden z nich (nie jestem dumny z tego języka, ale byłem zdenerwowany) bił sh*t out z drugiego."

Wycierając uśmiech z twarzy, koleś od ryb odpowiedział: "Tak, dlatego nie wkłada się dwóch tangów do tego samego zbiornika, tak się zawsze dzieje".

"Co rodzi pytanie..."

I odliczałem w głowie niezręczną ciszę, czekając, aż koleś od ryb dogoni mój sarkazm i dowcipną ripostę...jedna Missisipi, dwie Missisipi, trzy Missisipi...cztery Missisipi...w którym to momencie zniecierpliwiłem się i dokończyłem swoje własne pasywno-agresywne pytanie....

"...dlaczego więc macie dwa żółte tangi w jednym zbiorniku?"

Logiczne wyjaśnienie

Fish dude, patrząc nieco irreverent jeszcze pewny siebie, "Cóż zwykle jest 5 lub 6 w tym zbiorniku".

Oh, to wyjaśnia. Ok.

Tak, to dlatego nie umieścić dwa tangs w tym samym zbiorniku, to jest to, co zawsze się dzieje.Fish Room AttendantNie bierz mojego słowa na to, weź to od tego eksperta, który najwyraźniej widział to się stało kilka razy.

"Nie wkładaj dwóch tangów do tego samego zbiornika, bo [jeden brutalnie zamorduje drugiego]...tak się zawsze dzieje"

Dzisiejsze doświadczenie nie było dla mnie typowym doświadczeniem w tym sklepie, ale wywarło na mnie wrażenie tego, co się tam dzieje. Przykro mi, mały żółty tangu. Mam nadzieję, że twoja historia pomoże innym małym żółtym tangom na drodze.

Witam, jestem dobrym pisarzem tekstów