Postępowanie z akwarium podczas awarii zasilania

  • Udostępnij To
Joly Kane

Zgadnijcie, kto zajmował się akwarium podczas awarii prądu po raz kolejny w ciągu ostatnich kilku tygodni? Tak, ten facet tutaj z klawiaturą i blogiem. Zdziwiony, że nie zgadłeś. Weź napój, opowiem ci historię.

Zła pogoda, którą mamy

Ostatnio mieliśmy kilka dziwnych burz tutaj, w Pensylwanii.Dwa tygodnie temu, w moim mieście były ostrzeżenia przed tornadem.Mapa pogody pokazała bardzo silną burzę otwartą tuż nad moim domem.Po fakcie, potwierdzili, że żadne tornado faktycznie nie dotknęło, ale były naprawdę poważne wiatry.W wiadomościach, nazywali je...wiatry linii prostej...co, jeśli wiesz cokolwiek olinie proste, jest to najkrótsza odległość między dwoma punktami.

Niestety, między tymi dwoma punktami było sporo drzew.

I mnóstwo linii energetycznych pod tymi drzewami, w drodze do ziemi. I moja szopa i posesja pod tymi drzewami.

To oznaczało, że znowu straciliśmy prąd.Od środy do soboty.Zanim za bardzo zboczę z tematu, pozwólcie mi tylko powiedzieć, w rant do was, pogodynki, które nazywają burze.Jeśli mam być uderzony przez pogodę tak ciężką, że psuje dom, podwórko, samochody, szopę, itp. to przynajmniej moglibyście dać jej lepszą nazwę niż wiatry o prostej linii.To musi być najgorsza nazwa w historii.Więc jeśli ktoś pyta, to byłtornado (ale nie było).

Utrata zasilania w maju 2019 r.

Awaria zasilania

Wcześniej straciłem zasilanie i pisałem o tym. W tym momencie mój (mały) system zarządzania katastrofą wydawał się działać.

Dużą różnicą między tą burzą a poprzednimi burzami jest to, że nie polegałem na małych inwerterach AC uruchomionych z mojego samochodu, aby zasilić zbiornik. Zamiast tego użyłem generatora. Po ostatniej katastrofie (przeczytaj o moim braku gotowości tutaj), zmodernizowałem mój zestaw awaryjny, aby uwzględnić generator prądu.

Ten model kupiłem tutaj, z Amazona (link partnerski).

Był to generator dwupaliwowy, czyli może działać na propan lub benzynę. To się przydało, bo mam grilla na propan, a propan ma znacznie dłuższy termin przydatności niż benzyna, którą trzeba stabilizować, czyli stale odświeżać.

Tak więc, jeśli masz znaczną inwestycję w swój zbiornik i mieszkasz gdzieś, gdzie możesz uruchomić duży hałaśliwy generator, nie mogę go wystarczająco polecić. Utrzymywał on podtrzymywanie życia przez całą przerwę w dostawie prądu, a ryby i korale w moim zbiorniku nie zauważyły różnicy.

Co poszło dobrze

Posiadanie generatora z podwójnym źródłem w skrzynce i propanu do jego uruchomienia oznaczało, że mój zbiornik był z powrotem na miejscu i online tylko godzinę lub tak (musiałem najpierw wypić piwo, aby wspomóc moje mięśnie myślące) po powrocie do domu z pracy. Systemy podtrzymywania życia działały przez większość czasu.

Nie karmiłem ich podczas przerwy w dostawie prądu, aby ograniczyć psucie się wody do minimum. Zrobiłbym to samo jeszcze raz. Chociaż woda nabrała trochę dziwnego zapachu, co wymagało podmiany).

Żeby nie być tu melodramatycznym (ja? nie), ale burza obudziła mnie też z akwarystyczno-pisarskiego marazmu.

Co nie poszło dobrze

Haha...załączam to tylko po to, żeby się potrollować i rozbawić Was.Co ciekawe, wyciągnąłem "dodatkowy" zbiornik z propanem z szopy kilka dni wcześniej (z zamiarem podłączenia go do mojego grilla).Zostawiłem go przed burzą, nie wiedząc, że będzie duża burza...więc zostawiłem źródło paliwa i łatwopalny pocisk na zewnątrz.Można powiedzieć...że nie było takSprytne...i mam szczęście, że nie stał się pociskiem. Grill został przygwożdżony...ale czołg pozostał (niższy środek ciężkości?)

Ponadto, bez zasilania studni... nie mogłem dokonać częściowej podmiany wody, gdybym tego potrzebował. Jeśli byłbym zdesperowany, musiałbym kupić wodę w sklepie, a wody było mało (ludzie potrzebowali jej do picia...).

Nie mam nic do powiedzenia na temat zbiornika. Wszystko poszło dobrze, temperatura była w porządku, jakość wody chyba też.

Co zrobiłbym inaczej?

Jedna rzecz, którą bym zmieniła - kupiłabym większy generator. To był pierwszy krok w kierunku naszej niezależności energetycznej. Ale kupiłam mój generator po ostatniej burzy, kiedy byłam załamana wszystkimi stratami i byłam pewna, że wydanie kilkuset dolarów na generator jest polisą ubezpieczeniową na wypadek utraty prądu (nie do końca, ale w niezdrowej... wszechświat sprzysięgnie się przeciwko temu rodzajowiW przyszłości może pójdę w większe, a moja oficjalna rada/reklama z ostatnich wydarzeń jest taka, że większe byłoby lepsze.

Prawdopodobnie taki jak ten:

11000 Watów vs 3800, ale cena dwukrotnie wyższa.

Mój zbiornik tak naprawdę nie potrzebował tego per se, (to dziwne sformułowanie, prawda...per se...dlaczego tego użyłam?) ale mogłam być energetycznym bohaterem i włączyć cały (prawie) mój dom z powrotem po burzy, a potem dostać do zrobienia taniec "I told you so" ;).

Ponadto, jeśli nie masz jednego z tych przełączników, aby uruchomić prąd do domu, polecam zainwestować w wiele przedłużaczy. Nie miałem wystarczająco dużo (aby być wygodnym) i skończyło się na zakupie kolejnego dużego.

Biorąc pod uwagę sytuację z wodą, dobrze byłoby też mieć plan awaryjny podmiany wody, tak na wszelki wypadek.

Co o tym sądzisz?

Jakieś rady, anegdoty lub rzeczy do podzielenia się z Waszej strony? Jak przygotowaliście swoje akwarium podczas awarii prądu?

Witam, jestem dobrym pisarzem tekstów